Może, jeśli ćwiczysz w nieprawidłowy sposób albo Twój instruktor jest niekompetentny.
Przez wiele lat uważałam, że joga to doskonały dla mnie rodzaj ćwiczeń, a wszystko co z nią związane jest dobre dla mojego ciała. I w gruncie rzeczy tak powinno być. Wiele badań wykazało, że ćwiczenie jogi przynosi mnóstwo korzystnych rezultatów; rozluźnia ciało, wzmacnia mięśnie, uspakaja umysł. Sami ćwiczący także potwierdzają te informacje, potwierdzałam je także i ja. Ale..
Jeśli zbyt duży nacisk kładzie się na rozciąganie ciała, nie wzmacniając przy tym jednocześnie mięśni to mogą pojawić się objawy bólowe i skłonność do powstawania kontuzji. Tak właśnie robiłam ja, wybierając ćwiczenia rozciągające, bo takie po prostu lubiłam. W rezultacie spowodowało to stopniowe osłabienie mięśni tułowia i coraz częściej pojawiający się ból w odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Oczywiście wpływ na to mogło mieć też wiele innych czynników, ale joga ćwiczona w niepoprawny sposób, na pewno nie pomagała w pozbyciu się bólu.
Pomimo, że już nie ćwiczę jogi to nadal uważam, iż może ona stanowić efektywny i kompletny system ćwiczeń. Ale wykonywana w sposób przemyślany, najlepiej pod okiem kompetentnego instruktora.
Pewnie jak z wszystkim co się robi, potrzebny jest złoty środek, bo jak to mówią ruch to zdrowie, ale przesadne np. ćwiczenia mogą być kontuzjogenne i ot cała prawda.